wtorek, 29 lipca 2014

Aktualizacja włosowa #11


11 miesiecy wlosomaniactwa! Zdradze Wam sekret, iz zbliza sie wielkimi krokami podsumowanie roku włosomaniactwa, bedzie duzo czytania i duzo zdjec! Mam nadzieje, ze sie nie zanudzicie.

Tymczasem przedstawiam Wam miesieczna aktualizacje. Na moje szczescie nie jestem narazona na dzialanie ultragoracych promieni slonecznych, tak jak bylabym w Polsce. Niestety, moj najwiekszy koszmar - ciagle pada, ciagle puch.. A raczej.. tylko tak myslalam. Jak sie okazuje, puchu prawie w ogole nie mam po deszczu, no moze tylko z przodu glowy, gdzie mam mnostwo malenkich kreciolkow.

Mam szczescie, ze sie wreszcie otrzasnelam. Kiedy zobaczylam efekty z czerwcowej pielegnacji bylam w szoku. Mialam wrazenie, ze cofnelam sie o kilka miesiecy.. Na szczescie troche pomaskowalam, zaczelam dluzej trzymac odzywki na wlosach, lepiej nakladac produkty i od razu efekty zaczely sie pojawiac. Odetchnelam z ulga!! Duzo rowniez zmienila odzywka VO5, ktorej recenzja niedlugo sie pojawi.




Co stosowałam:

Mycie:
-Facelle, 50 Plus
-Isana Urea

Odzywianie:
-VO5 (moj nowy ulubieniec!)
-Alterra granat i aloes,
-Macadamia oil extract, conditioner (UK)

Maski:
-Macadamia oil extract, hair mask (UK)
-z siemienia lnianego

Zabezpieczanie:
-CHI (zauwazylyscie, ze od kilku miesiecy sluzy mi to samo serum? Malo tego, jest to ta sama buteleczka!)

Mysle, ze postaram sie ponownie zaczac pic siemie lniane. Pisalam juz o miesiacu z siemieniem TU. Pomysle takze o jakims suplemencie w tabletkach, tutaj to nie bedzie wydatek.

Dziewczyny, co sadzicie o zielonej herbacie? Pilyscie kiedys? Polecicie? W czym pomogla? Wiem, ze moge o tym wyczytac w google, ale chce potwierdzonych informacji od Was, moich kochanych czytelniczek. Jak Wasze wlosy w lipcu? :)


26 komentarzy:

  1. Piękna długość i piękne włosy <3.
    Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne włoski :)
    co do moich włosów w lipcu to jest różnie,ale w przeważającej części jako słabo bo promienie słoneczne i wilgotność powietrza kompletnie nie służy moim wysokoporowatym włosom ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie wczoraj zaczęłam pić siemię lniane. Nie znoszę tego smaku, ale czego się nie robi dla włosów :D
    Ja sobie czasem popijam zieloną herbetkę. Wcześniej jak piłam regularnie to poprawiła mi się cera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze sprobuje :) A siemie mi okropnie smakuje ;D

      Usuń
  4. włosy piękne ;) kiedyś piłam zieloną herbatę nałogowo ale teraz wg nie pijam herbat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zieloną herbatę kocham! <3 Początkowo jej smak nie jest zbyt dobry, ale można się przyzwyczaić. Co do efektów, to mnie przyspieszył się metabolizm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do siemienia sie przyzwyczailam i pokochalam, to i herbatke moge ;D

      Usuń
  6. Bardzo ładnie wyglądają:) Piłam herbatę z pokrzywy przez miesiąc i przyspieszyła trochę porost (nie mierzyłam, więc nie operuję liczbami w cm), ale za to pierwszy tydzień tragedia na twarzy. Po za tym po prostu bardzo mi smakowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) Ja pilam skrzypokrzywe i dokladnie to samo :)

      Usuń
  7. Cudowna długość i blask :)
    Zielona herbata - u mnie działała lekko moczopędnie, właściwie tyle zauważyłam efektów, ale też nie zwracałam na to zbytnio uwagi, piłam dla smaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) Wlasnie, ale dzieki temu oczyszcza organizm? Tak mi sie wydaje :P

      Usuń
  8. Piękne włosy :) Ja piłam zieloną herbatę swego czasu bo lubię jej smak i tak czytałam, że zdrowa jest itp., ale po problemach z pęcherzem ją odstawiłam bo źle na nią reagował. Wynikało to z indywidualnych właściwości mojego organizmu. Pewnie musisz sama spróbować, jak działa na Twój. Mam nadzieję, że Ci pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jakoś do zielonej herbaty przemóc się nie mogę, nie mogę polubić :(. Piękne masz włosy i bardzo zadbane ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne są Twoje włoski :) Rób ich zdjęcia na jaśniejszych bluzkach - będzie jeszcze lepiej widać ich piękno :) Zielonej herbaty nie lubię. Uwielbiam za to czerwoną, która spala tłuszcz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem w tym, ze czern przewaza w mojej szafie ;D ale sprobuje cos znalezc ;D

      Usuń
  11. Ile bym oddała, żeby mieć taki skręt ;)) Pięknie!!
    A zieloną herbatę piję na co dzień i nie znam innej herbaty od paru lat. W upały najlepiej smakuje mi "parzona" na zimno i jest prostsza w przygotowaniu. Mnie pomogła przede wszystkim w ograniczeniu cukru. Nie słodzę, nie jem tyle słodyczy, wręcz mam do nich wstręt. Lepiej gasi pragnienie, pomaga w problemach żołądkowych, uspokaja. To jeżeli chodzi o mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. moje włosy w lipcu to tragedia :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha na pewno nie jest tak zle, moze wybrzydzaja, bo takze maja wakacje ;D

      Usuń
  13. Dołączam się do powyższych wszystkich śliniących się dziewcząt na widok Twojego skrętu i długości włosów ! :D Zazdroszczę i gratuluję takich efektów :)
    Pozdrawiam włosomaniaczkę - również włosomaniaczka :D

    OdpowiedzUsuń
  14. chciałabym mieć Twoje włosy, są idealne *.*
    siemie lniane nakładam tylko na włosy, nigdy nie piłam, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń