poniedziałek, 29 grudnia 2014

Niezniszczalne końcówki - co i jak?

Witajcie Kochane!
Jestem nadzwyczajnie aktywna, jak widać, dwa posty w ciągu dwóch dni, a końcem roku jeszcze małe podsumowanie. Dzisiaj kilka naprawdę prostych sposobów zapobiegających rozdwajaniu się końcówek włosów. Wszystkie przykłady są z mojego życia wzięte, są to sposoby, które ja na codzień praktykuję. Pamiętajmy również, że nieniszczące się końcówki w niektórych przypadkach, to po prostu zasługa genów, czyli coś, czego kompletnie nie doceniłam, bo ciągle dążyłam za swoimi zachciankami (końcówki włosów mojej mamy są absolutnie niezniszczalne!).

niedziela, 28 grudnia 2014

Aktualizacja włosowa #15

Witajcie Kochane!
Czas podsumować grudzień! Może nie jestem jedną z tych blogerek, które wprowadzają niewiarygodne innowacje, czy zdradzają niesamowite sekrety, ale przyznać musicie, że aktualizacje są! W tym miesiącu zadziałało się nieco więcej. Kilka razy podarowałam włosom proteiny, wypróbowałam kilka mixów odżywek (z całego mojego zapasu aż 4 haha :D) a także pozwoliłam im kilka razy dłużej nacieszyć się dobrodziejstwami masek i olejów.

wtorek, 9 grudnia 2014

Pora działać! Na krótko, lecz z rozmachem.

Witajcie Kochane!
Wiecie, że od dawna mam pewną rozterkę w związku z włosami. Brałam pod uwagę nawet dość mocne cięcie (oczywiście nie na chłopca, tylko do ramion, żeby chociaż części pozbyć się już). Jestem bardzo niecierpliwa i już miałam chwytać za nożyczki, jednak przypomniałam sobie i to dzięki Waszym komentarzom, że przecież istnieje coś takiego jak szamponetka. I tak oto pierwszy raz w życiu użyłam szamponetki (pierwszy, lub drugi, mam dziwne wrażenie, że już raz jej używałam, widocznie poprzednio efekt nie był aż tak genialny, aby był wart zapamiętania:D).

A była to dokładnie ta Superdruge'owska semi-permament farba do 28 zmyć. Czyli... jak każda chemiczna, zwykła permamentna farba działa u mnie - do jednego miesiąca. Dwa opakowania na promocji kosztowały w sumie 5 funtów. Oczywiście kocham swoje mocne, zdrowe, miękkie i błyszczące naturalki, więc dałam im spokój i zdecydowałam się na REVERSE OMBRE. Trudno było mi znaleźć odpowiedni kolor i odcień, bo gdy już kolor pasował, odcień był zły, gdy odcien dobry, kolor trochę ciemny, dlatego też wybrałam tą drugą opcję i w związku z tym wyszło reverse ombre.


sobota, 29 listopada 2014

Pytanie do Czytelników.

Witajcie moje kochane!
Musicie zdawać sobie sprawę, że jesteście jedynymi, którym mogę ufać odnośnie włosów. Przepraszam też, za dość długą nieobecność - kryzysy w życiu prywatnym.

A w związku z pierwszym akapitem, chciałabym Was prosić o radę, podniesienie na duchu lub cokolwiek, co pomoże mi pozbyć się okropnego uczucia niemocy..

Pamiętacie te drastyczne zdjęcia:

Jak tak na nie patrzę, nie wygląda AŻ TAK okropnie, jednak sprawia mi to spoko problemów, zwłaszcza jeden - najwazniejszy - psychiczny. Nie mogę się pogodzić z faktem, że wydałam mnóstwo pieniędzy na fryzjera, który miał co nie co pomóc i udoskonalić fryzurę, a spartolił robotę - z tym się same ze mną zgodziłyście.

Byłam dzisiaj u wielu fryzjerów (tak się składa, że około 8 mam przy drodze, na której mieszkam) i w ostatnim, do którego się udałam wreszcie powiedziano mi prawdę - TEGO NIE DA SIĘ NAPRAWIĆ. Tzn jedyną opcją, jest co miesięczne poprawianie farby na długości, czego już nie chcę robić, a po drugie nie mam na to pieniędzy. Miły Pan powiedział wprost, że tylko tak można to załatwić, jednak wiadomo, że kolor będzie się różnił..

Wniosek z tego taki, że nie udało mi się tego naprawić naturalnymi sposobami, a w dodatku tymi nienaturalnymi nie wyjdzie również. Jestem w kropeczce. Uwierzcie mi, nie mogę na to patrzeć. Po prostu nie mogę na siebie spojrzeć w lustrze.

Stąd pytanie do Was. Co sądzicie o tym, abym ponownie ścięła włosy, tym razem jednak trochę więcej niż te 10 cm w listopadzie zeszłego roku. Pozbyć się większości farbowania, większości tych pieprzonych, bo inaczej się już ująć nie da "pasemek" od siedmiu boleści? Co sądzicie? Jakiś inny magiczny sposób na pozbycie się tego?

Pozdrawiam Was, zdruzgotana Ja.

poniedziałek, 10 listopada 2014

Aktualizacja włosowa #14 | Dr Organic Moroccan Argan Oil Maska

Witajcie Kochane!
Powodem zastoju w postach jest wyłącznie to, że praktycznie nie mam o czym pisać. Pielęgnacja włosów wygląda mniej więcej tak samo. Mam kilka nowości, ale najpierw muszę je dobrze przetestować. Dzisiaj przedstawiam Wam nieco spóźnioną aktualizację włosów. Byłaby wcześniej, ale mój kochany fotograf nie potrafił zrobić dobrego ujęcia - wreszcie się udało.

Dzisiaj włosy są w niewyobrażalnie dobrej kondycji - akurat jak mam zamiar je hennować i siedzieć cały dzień w domu - znacie to, czyż nie?


sobota, 25 października 2014

RECENZJA: Niczym cud - TRESemme Renewal Hair & Scalp TONIC.

Witajcie Kochane!
Jeśli czytacie mojego bloga, to wiecie, że dwa tygodnie temu postanowiłam pohennować swoje włosy w celu naprawienia błędu fryzjerki. Kolor oczywiście zszedł, jednak nie całkowicie, przynajmniej teraz rozjaśniane pasma nie są srebrne tylko złote. WOW. 

Biorę także udział w akcji Zapuszczania u Eter . Postanowiłam więc troszkę przyspieszyć porost, zwłaszcza, że ja prywatnie akcję rozpoczęłam po czasie. Brak recenzji produktu często wprawia mnie w zakłopotanie - tak też było z dzisiejszym gwoździem programu. Jednak zaryzykowałam i w ogóle się nie zawiodłam!


wtorek, 14 października 2014

Mój pierwszy raz z Henną Lush Noir

Witajcie kochane!
Mam dość mało czasu na pisanie, jednak zauważyłam, że mam coraz więcej sobót wolnych, dlatego postanawiam ten dzień poświęcić włosom i tak oto przychodzę dziś do Was z wpisem na temat hennowania, do którego użyłam henny LUSH w odcieniu Noir.


środa, 8 października 2014

Płukanki przyciemniające kolor włosów - porównanie.

Witajcie Kochane!
Jak już wiecie dzięki wczorajszemu postowi, mam na głowie coś na wzór nieudanego eksperymentu. Swoją drogą dziękuję za słowa pocieszenia, bardzo ciężko mi było dodać taki post, ale spisałyście się nieziemsko, pocieszyłyście mnie. Zaplanowałam więc dwa rozwiązania tej sytuacji: henna w kolorze zbliżonym do mojego naturalnego oraz naturalnie przyciemniające płukanki, o których będzie mowa w dzisiejszym poście.

Niejednokrotnie słyszałam o płukankach, które mogą natychmiastowo lub stopniowo przyciemnić kolor włosów i nie dowierzałam. Niestety moja desperacja była/jest tak wielka, że postanowiłam spróbować. Wykonałam trzy płukanki: z mixu szałwii i pokrzywy, herbaty i kawy.


NUMER 1: Płukanka z kawy.


wtorek, 7 października 2014

O rozpaczy słów kilka, czyli wizyta u fryzjera i pytania do Was.

Witajcie kochane!
Z żalem i wielkim, ogromniastym bólem muszę przyznać, że popełniłam włosowy błąd. I nie wiem, za co to miała być kara, bo zapowiadało się dobrze.

Jak wiecie, dopuściłam się już raz wielkiej zbrodni: zrobiłam sobie kąpiel rozjaśniającą. Efekty odczuwam do dzisiaj, bo jak widzicie na wszystkich aktualizacjach od listopada 2013 o ile dobrze pamiętam, pasmo około 5 cm włosów poziomo jest o wiele jaśniejsze, niż reszta włosów. W związku z czym moje włosy do września 2014 posiadały 3 kolory. Idealnie obrazuje to zdjęcie z kwietnia i stycznia 2014r.



sobota, 4 października 2014

O tym jak zmniejszyłam wypadanie. Jakie witaminy "jedzą" nasze włosy.

Witajcie kochane!
Znamy kilka rodzajów produktów, które w zbawienny sposób zatrzymują wypadanie, wzmacniają i przyspieszają porost włosów. W większości przypadków stosujemy wcierki, toniki, maski, odżywki i oleje, które działają od zewnątrz. Ale co z naszym "środkiem"?

Musimy pamiętać, że nie zawsze odpowiednio się odżywiamy, czy też po prostu naszemu organizmowi brakuje kilku niezbędnych substancji. W mojej przygodzie włosomaniaczej stosowałam już CP, drożdże piwne w tabletkach, piłam herbatki ze skrzypu i pokrzywy, a także dzielnie litrami poiłam się cudownym, przepysznym siemieniem lnianym. Jednak ostatnio postawiłam na czyste witaminy w bardzo wzmożonej dawce.

Jakimi witaminami karmią się nasze włosy?

  • Witamina A - czyli retinol, wpływa na prawidłowy metabolizm komórek rogowego nabłonka skóry; możemy ją znaleźć w jajach, marchwi, wątróbce, serach, pomidorach.
  • Witamina B1 - tiamina, którą znajdziemy w piersiach kurzych.
  • Witamina B2- ryboflawina, zawarta w jogurtach, mleku.
  • Witamina B3 - niacyna, która dzielnie uczestniczy w produkcji czerwonych krwinek.
  • Witamina B5 - znany nam kwas pantotenowy, który poprawia pigmentację włosów, zawarty w pieczarkach, czy brokułach.
  • Witamina B6 - pirydoksyna, bierze udział w podziale komórek w mieszkach włosowych, której niedobór hamuje wzrost włosa - WAŻNE.
  • Witamina B9 - znana jako kwas foliowy i odpowiada za wzrost.
  • Witamina B12 - cyjanokobalamina, której niedobór powoduje nadmiar łojotoku.
  • Witamina E - która chroni skórę przed wolnymi rodnikami, zawarta w m.in. migdałach.
  • Witamina H - czyli biotyna, zapobiegająca siwieniu i łysieniu.
  • Witamina C - odpowiadająca za kolagen.
  • Witamina F - to natomiast zespół nienasyconych kwasów tłuszczowych potrzebnych każdej komórce ciała :)
A teraz produkt, który zmniejszył moje wypadanie o 2/3. 



piątek, 3 października 2014

Zaktualizowanie włosowej kolekcji.

Witajcie Kochane!
Obecnie przebywam za granicą i nie było mi pisane wziąć wszystkich swoich dotychczasowych produktów do włosów. Musiałam tutaj rozpocząć od nowa zbieranie swojej kolekcji. Ale nie lubię także mieć zbyt wielu produktów, bo nie jestem fizycznie w stanie wykończyć ich dopóki nie kupię nowego. Jest to dla mnie nie możliwe, zwłaszcza, że zauważyłam, iż moje włosy szybko przyzwyczajają się do stałych produktów i koniec końców muszę mieć kilka odżywek w zapasie, by móc stosować je naprzemiennie.

Podobny post napisałam jakiś czas temu TUTAJ. 


Mycie:

  • Tradycyjnie Facelle, 50 Plus. Udało mi się uchować mój skarb od czerwca. 
  • Alberto Balsam, Tea Tree. Do oczyszczania.
  • Dr. Organic, szampon na bazie aloesu kilka razy w tygodniu.


poniedziałek, 29 września 2014

Aktualizacja włosowa #13

Witajcie Kochane!
Przybywam do Was w to poniedziałkowe popołudnie z kolejną już, 13stą aktualizacją włosową. Niestety, mój entuzjazm z każdym zdaniem spada coraz bardziej, bo uświadamiam sobie, że muszę dodać okropne zdjęcie, okropnych włosów z okropną aktualizacją. I po całym entuzjazmie. 

Czemu tak panikuję? Może to wina wody, może nie dostarczam im tego, czego chcą, ale staram się jak mogę. Od kilku dobrych MIESIĘCY nie dostały ode mnie żadnych protein. Stworzyłam z nich także PUCH HUMEKTANTOWY. Na szczęście powoli wszystko wraca do normy. Co zrobiłam źle? Zakupiłam wspaniały szampon na bazie aloesu, jednak tak zakochałam się w jego braku mocnych detergentów, że przesadziłam i myłam nim głowę codziennie. Po tygodniu zauważyłam, że na głowie zaczyna robić się dziwne suche sianko i latające wióry, ale w ogóle nie zorientowałam się, że to wina mojego nowego przyjaciela. Ostatecznie wrócę do tego szamponu kilka razy w tygodniu. Brak protein przez dobre 3 miesiące muszę naprawiać stopniowo. Zakupiłam odżywkę Garniera kilkoma proteinami w składzie: Garnier Fructis, Sleek&Shine, a także uzupełniłam się w dodatkowe opakowanie Garnier Fructis, Oleo Reair, którą kocham ponad życie! 

Co kocham w zakupach za granicą? To, że w sklepie "Wszystko po 1 funta" można kupić... wszystko za funta :) A co za tym idzie, Oleo Repair i Sleek&Shine kosztowały mnie 2 funty, do tego kupiłam maskę Dove z aktywatorem ciepła i myślę, że niebawem ją zrecenzuję.

sobota, 27 września 2014

Ponad rok włosomaniactwa: Hity i kity.

Witajcie Kochane!
Obiecałam, że będę, a więc jestem. Mam nadzieję, że tym razem częściej. Ostatnio podsumowałam rok swojego włosomaniactwa TUTAJ. Dzisiaj wpadłam na folder zatytułowany "kosmetyki" a w nim znalazłam dokumentację większości produktów, które stosowałam od początku swojej przygody z włosami. Chcąc zrobić wreszcie z tym porządek dzisiejszy post to będzie..





4 HITY i 4 KITY
kosmetycznych na moich włosach



1. Olejek BABYDREAM FUR MAMA. Cudo. Bez dwóch zdań.
2. Facelle SENSITIVE i 50 PLUS. Absolutne faworyty w myciu głowy.
3. Garnier Fructis OLEO REPAIR. Idealne wygładzenie, nic jej nie pokona.
4. Beauty Formulas MASKA MIODOWA. Uratowała w miesiąc moje włosy.

niedziela, 21 września 2014

Zapuszczam z Eter i ... 164 innymi włosomaniaczkami!

Witajcie!
O akcji Eter chyba wie każda włoso- i urodomaniaczka w blogosferze :) Do mnie ona też dotarła i postanowiłam z Wami podzielić się swoim "mini" planem. Jakoś szaleńczo nie dążę za długością, ale moje włosy układają się dobrze tylko, kiedy są albo maksymalnie obcięte (mniej więcej długość do łopatek z tego posta), albo ekstremalnie jak na mnie długie (z początków włosomaniactwa). Moim celem od zawsze była długość do dołeczków Wenus. Tak, bym spokojnie mogła pozwolić włosom kręcić się, tak jak potrafią, gdy o nie zadbam, a przy tym nie traciły na długości znacznie.


sobota, 20 września 2014

Haul zakupowy: House of Fraser, Superdrug, Poundland.

Witajcie kochane! 
Z powodu braku laptopa na przełomie sierpnia i września, na blogu ucichło. Wróciłam jednak z dawką kilku postów, recenzji i reszty niespodzianek. Uwielbiam przeglądać haule zakupowe na YouTube, więc postanowiłam i ja pokazać Wam swój ostatni duży haul kosmetyczny :) A już niebawem kolejny, związany z moją przeprowadzką, gdyż zainteresowałam się urządzaniem wnętrz :)

Podczas wizyty w House of Fraser (jeśli nie wiecie, co to za sklep, zapraszam: STRONA) postanowiłam wybrać jakiś zapach dla siebie. Akurat w moim życiu nastąpił okres wielkich przeprowadzek, więc od razu wzięłam perfumy Valentino Valentina, do których dostałam piękny, pudrowo różowy kuferek na drobne kosmetyki. W prezencie otrzymałam kilka próbek :)



niedziela, 17 sierpnia 2014

Akcja Hoduje Naturalki wraca!

Witajcie Kochane!
Przez ostatnie miesiace mialam duza rozterke w zwiazku z akcja. Moje rozjasnione pasmo denerwowalo mnie do tego stopnia, ze zafarbowalam wlosy. Wtedy pomyslalam, ze akcja musi wygasnac, bo jak to tak, autorka, ktora chciala wsparcia, nie okazala tego wsparcia innym? Zachowalam sie jak swinka, przepraszam.

Akcja wraca, bo.. Bo farba sie calkowicie wyplukala, rozjasnione pasmo oczywiscie wyszlo na swiatlo dziennie, a ja bede probowac dalej dzielnie je zapuscic i uhodowac sobie farme nowych, zdrowych, naturalnych wlosow.

Tak wiec jesli nie jestescie na mnie zle, a dalej hodujecie swoje naturalki, wysylajcie smialo zdjecia i wiadomosci, bo wiem, ze duzo moglo sie zmienic w ten czas. Jestem ciekawa, czy przyspieszacie porost i czym? Piszcie, motywujmy sie nawzajem!

Mysle, ze koncem tego miesiaca pojawi sie post, jesli tylko otrzymam minimum 5 Waszych odpowiedzi z aktualizacjami odrosciku. Nie musi to byc w formie posta, mozecie po prostu pisac na ten adres: aleksandra.frankfurter@op.pl. 

A tutaj moja wlasna, prywatna aktualizacja naturalek!:

Marzec 2014:
Glowa przechylona,, odrost nie siega nawet brwi.

 Sierpien 2014:
Glowa delikatnie pochylona , odrost na wysokosci dolnej powieki.

Czekam na Wasze relacje :)

sobota, 16 sierpnia 2014

SPOSOB NA: naostrzenie nozyczek igla.


Witajcie kochane!
Mialo byc o mojej specjalnej paletce do cieni, mial byc post z serii "Miesiac z... ", jednak poczekaja. Zauwazylam, ze zainteresowala Was pewna kwestia, a mianowicie, jak naostrzyc nozyczki igla. Sposob ten okrylam dzieki jednej z blogerek, ktore obserwuje. Jesli to czytasz, przepraszam, ale nie pamietam u kogo ten post ujrzalam. A swoja droga, widzialam juz 2 wpisy o tym, dlatego tez bylo ciezko szukac.

Co nam bedzie potrzebne:
- nozyczki, ktorymi obcinamy wlosy
- igla krawiecka

Wskazowki:
- nozyczki, ktorymi obcinacie wlosy, powinny byc przeznaczone tylko i wylacznie do tego wlasnie celu!
- pamietaj, ze wybor nozyczek znacznie odbije sie na stanie Twoich wlosow.
- nie naostrzone lub zle dobrane nozyczki moga powodowac wzmozone rozdwajanie koncowek (o czym sama sie przekonalam) i pojawianie sie bialych kropek "instruzow"
- wybierzcie igle najgrubsza, jaka tylko znajdziecie

Jak naostrzyc nozyczki igla:

  1. Przygotuj nozyczki w dloni, jakgdybys chciala nimi cos obciac.
  2. W drugiej rece trzymaj igle, staraj sie ja przeciac.
  3. Powtarzaj, az uznasz, ze sa juz wystarczajaco ostre.
  4. Nozyczki beda naostrzone, gdy bedziesz mogla plynnym ruchem "przecinac" igle.
Wydaje sie proste, jednak nie jest, gdy nozyczki sa faktycznie bardzo slabo naostrzone lub uchwyt nie jest zbyt dobry (tak jak moj... niestety, sa to nozyczki awaryjne, swoich nie wzielam z domu do WB).
Na poczatku poczujecie opor przy samym zewnetrznym koncu, jednak jesli bedziecie probowac powatrzac od poczatku wszystko, z kazdym kolejnym razem pojdzie latwiej. Bez obaw, igle nic nie bedzie ;)



Mam nadzieje, ze post sie przydal! Powodzenia w ostrzeniu! :)



wtorek, 12 sierpnia 2014

Włosowy DETOX.

Witajcie kochane! Dziękuje Wam z całego serca za wczorajsza aktywność! Statystyki oszalały, tak bardzo mnie to cieszy, bo myślałam, ze kariera powoli dobiega konca. Wkrótce post o patrzeniu nozyczek ;)

Jako ze juz 12 miesiac pielegnacji wlosow, postanowilam wreszcie sprawdzic jakie moje wlosy sa bez "wspomagaczy". Mam refleks, ze po roku dopiero..



poniedziałek, 11 sierpnia 2014

PODSUMOWANIE: Rok pielegnacji moich wlosow.

W tym miesiacu, dokladnie 12.08.2013r. zaczelam swoja przygode z wlosomaniactwem. Rozpoczelam poszerzanie swojej wiedzy na tematy wlosomaniacze i poszerzylam zasob swojego kuferka na kosmetyki z drogeryjnej odzywki i szamponu, w gaszcz potrzebnych (lub nie, jak to na poczatku) produktow. Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze wiekszosc Was nie przeczytalaby dlugiej i szerokiej na 10 klikniec w dol strzaleczka opowiesci, jak to z miesiaca na miesiac zmagalam sie ze swoimi wlosami, dlatego jak przewaznie u mnie bedzie krotko i na temat.


Wlosy w sierpniu 2013r
Mylam je drogeryjnym szamponem, stosowalam drogeryjna odzywke, niczym ich nie zabezpieczalam, prawdopodobnie raz do roku stosowalam maske, a kto by pomyslal w ogole o odzywce b/s. O olejowaniu, laminowaniu czy kremowaniu pojecia nie mialam. Wlosy byly okropnie poszaprane, splatane, w calkowitym nieladzie. Prawie w ogole sie nie blyszczaly, farbowalam je co miesiac najciemniejsza farba jaka tylko mialam, ktora tylko po paru myciach tracila swoj kolor. Wlosy byly szorstkie, nie dalo sie po nich pogladzic reka, bo zaraz palce wplatywaly sie w nie. Koncowki mimo podcinania ciagle sie rozdwajaly i caly czas mialy "biale kuleczki" na koncach. To, co zobaczycie na zdjeciu, wcale nie jest efektem zlej jakosci zdjecia. Moje wlosy nie mialy absolutnie zadnego blasku. Nie rozczesywalam ich nigdy w ciagu dnia, jednak robilam to, kiedy byly suche przed prysznicem.

niedziela, 10 sierpnia 2014

RECENZJA: Equilibra, szampon wzmacniajacy przeciw wypadaniu włosow.



Dzisiaj recenzja szamponu, ktory otrzymalam do recenzji dzieki zyczliwosci firmy equilibra. Szampon ten uzywam do oczyszczania, ale takze ostatnio do mycia na codzien, ze wzgledu na cudowne wlasciwosci aloesu na mojej skorze glowy. Bardzo polubilam sie z odzywka z tej serii. Co sadze o szamponie?

czwartek, 31 lipca 2014

RECENZJA: VO5, revive me daily, conditioner.



 Kolejny post, ktory powinien zaliczac sie do serii: Produkty do kupienia w UK :D I chyba taka serie stworze, gdybyscie przypadkiem wybieraly sie na Wyspy :D Kupilam go w promocji za 2£ w Tesco Express. W kazdym razie dostałam oczoplasu patrzac na pułke z ta firma. Sklady dosc podobne, cena ta sama, duzo czasu tam spedzilam, zanim cokolwiek wybralam. 


wtorek, 29 lipca 2014

Aktualizacja włosowa #11


11 miesiecy wlosomaniactwa! Zdradze Wam sekret, iz zbliza sie wielkimi krokami podsumowanie roku włosomaniactwa, bedzie duzo czytania i duzo zdjec! Mam nadzieje, ze sie nie zanudzicie.

Tymczasem przedstawiam Wam miesieczna aktualizacje. Na moje szczescie nie jestem narazona na dzialanie ultragoracych promieni slonecznych, tak jak bylabym w Polsce. Niestety, moj najwiekszy koszmar - ciagle pada, ciagle puch.. A raczej.. tylko tak myslalam. Jak sie okazuje, puchu prawie w ogole nie mam po deszczu, no moze tylko z przodu glowy, gdzie mam mnostwo malenkich kreciolkow.

Mam szczescie, ze sie wreszcie otrzasnelam. Kiedy zobaczylam efekty z czerwcowej pielegnacji bylam w szoku. Mialam wrazenie, ze cofnelam sie o kilka miesiecy.. Na szczescie troche pomaskowalam, zaczelam dluzej trzymac odzywki na wlosach, lepiej nakladac produkty i od razu efekty zaczely sie pojawiac. Odetchnelam z ulga!! Duzo rowniez zmienila odzywka VO5, ktorej recenzja niedlugo sie pojawi.


poniedziałek, 28 lipca 2014

Maska z siemienia lnianego.


Siemie lniane jako maska, siemie lniane jako stylizator, jako plukanka, jako oslona zoladka, jako.. cudo! Chcecie wiedziec, co po prawie roku wlosomaniactwa zdzialalo u mnie?


poniedziałek, 21 lipca 2014

Loki a loki, czyli lokowka a lokowka stozkowa


Bedac u kuzynki mam okazje przetestowac dwa rodzaje trzonow do lokowki. Zwykla, najczesniej spotykana z zatrzaskiem do podtrzymywania wlosow oraz stozkowa.

Moja kuzynka ma piekne, geste lecz bardzo proste i oporne nawet na dzialanie duzego ciepla wlosy. Juz patrzac na same zdjecia mozecie zobaczyc, jak wielka jest roznica. My, kreconowlose lub posiadaczki wlosow rzadkich badz cienkich, nie bedziemy mialy problemu z kreceniem ktora badz lokowka, wiadomo z roznymi efektami. Jednak co, gdy wlosy sa zupelnie oporne, bo nie dosc, ze sa grube z natury, to geste?

Uzylam lokowki z wymiennymi trzonami, spojrzcie:




Jest to lokowka Andrew'a Bartona, jednego z najslynniejszych fryzjerow, praktykujacy od 25 w UK. Ale do rzeczy, sprzet mamy dobry, przejdzmy do dzialania.

sobota, 19 lipca 2014

Nasze wyczyny, czyli Kwartet i nowa piosenka :)







Korzystajac z okazji, iz bloga odwiedza czasem ponad 300 osob dziennie (wow, brawo dla mnie!! :D), chcialabym serdecznie zaprosic na strone naszego kwartetu:


To nic nie kosztuje, duzo czasu nie zabiera, posluchajcie, dzisiaj swiezy kawaleczek (link do youtube'a):


Dla troszeczke bardziej leniwych ;P:



Posluchajcie, a jesli Wam sie podoba, polubcie nasz fanpage. To dla nas bardzo duzo znaczy, wiedzac, ze mamy dla kogo to robic, zwlaszcza w tak trudnych chwilach, kiedy, jak my to mowimy, "1/4" kwartetu wyjechala. 

Pozdrawiam i zycze Wam milego odbioru :)

środa, 16 lipca 2014

RECENZJA: Macadamia oil extract hair mask






Dzisiaj pod lupe biore maske Macadamia Oil Extract, ktora zakupilam ostatnio w tzn. "Wszystko po funta". Po pierwsze: skusiła mnie cena, od razu sie przyznam. £1 to jak na maske bardzo mało. Z drugiej strony skusiło mnie opakowanie ;P A juz potem sam fakt, ze to silikonowa maska z olejem makadamia.

wtorek, 15 lipca 2014

Włosy gwiazd, którymi się zachwycam.


Zdaję sobie sprawę z tego, iż to, jak gwiazdy wyglądają na galach i czerwonych dywanach, to praca wielu ludzkich rąk i dopracowywanie każdego szczegółu. Niemniej jednak i tak niektóre z nich są tak cudowne, że nawet bez specjalnej stylizacji mogłyby wyglądać nieźle (choć na pewno nie lepiej, niż nie których z Was, których włosami się zachwycam <3).

Pierwszą gwiazdą, którą podziwiam od maleńkości: za głos, śpiew, ciało i oczywiście włosy, jest Nicole Scherzinger.


http://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fi.dailymail.co.uk%2Fi%2Fpix%2F2013%2F09%2F27%2Farticle-0-1851563800000578-45_634x961.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.dailymail.co.uk%2Ftvshowbiz%2Farticle-2435195%2FNicole-Scherzinger-smoking-following-professional-make-session.html&h=961&w=634&tbnid=U82Uf69L_QuU8M%3A&zoom=1&docid=1Ew6n4VsQ1cp6M&ei=erKIU_HQN46QqAa_iYCAAQ&tbm=isch&ved=0CKYBEDMoNTA1&iact=rc&uact=3&dur=819&page=2&start=26&ndsp=31

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.zeberka.pl%2Fimg_new%2F2013%2F09%2Fnicole-scherzinger-9.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.zeberka.pl%2Fart%2Fnicole-scherzinger-w-granatowym-kombinezonie-25269&h=843&w=550&tbnid=x4OhdEmMMcAfuM%3A&zoom=1&docid=XVZK8ZoFwbhNGM&ei=erKIU_HQN46QqAa_iYCAAQ&tbm=isch&ved=0CG4QMygFMAU&iact=rc&uact=3&dur=274&page=1&start=0&ndsp=26
http://www.besthairstyles2013.net/wp-content/uploads/2013/12/Nicole_Scherzinger_hairstyles06.jpg


 Moją drugą i ostatnią inspiracją jest Selena Gomez. Przede wszystkim pochwała należy jej się za wielkie, wielkie serce:) Poza tym jest śliczna i cudownie śpiewa. A kiedyś nawet kiedy obcięła włosy, również to robiłam, bo myślałam, że będę mogła jej dorównać :)
http://i.pinger.pl/pgr265/5578e99f00089c0551488384/selena%2Bgomez%2B2.jpg








http://images.thehollywoodgossip.com/iu/t_full/v1364527853/selena-gomez-chest.jpg

































http://images.mstarz.com/data/images/full/16113/selena-gomez.jpg?w=600

































http://assets-s3.usmagazine.com/uploads/assets/articles/59443-selena-gomez-on-life-after-justin-bieber-split-its-been-weird-and-sad-and-cool/1358696723_selena-gomez-unicef_1.jpg






































A Wy kogo podziwiacie? Skupiacie się raczej na ideałach nie do osiągnięcia, czy raczej wyznaczacie sobie jakieś cele?

sobota, 12 lipca 2014

Szybka, elegancka fryzura.

Olga to chyba moja ulubiona modelka :) Zgadza sie na wszystko! Kolejny raz przepraszam za brak polskich liter :( Dalej nie wiem, co zrobic z akcja " Hoduje naturalki ". Jesli moje kochane kobiety macie aktualizacje, to przesylajcie linki pod tym postem :) Ja zafarbowalam wlosy miesiac temu, kolor jest bardzo zblizony do naturalnego, wiec nie widac roznicy :(

 Ta fryzura jest bardzo latwa do wykonania, jednak jesli ktos nie umie zrobic francuza, to polecam obejrzec np. ten filmik ;P






wtorek, 8 lipca 2014

Studniówka 2014



Kochane, dzisiaj troszeczkę więcej prywaty. Przedstawię Wam kilka fotek z mojej studniówki, która odbyła się 01.02.2014r. w Parku Hotelu Łysoń w Inwałdzie. To jest tam, gdzie park miniatur :) Byłam jedną z organizatorek. Do mnie należało załatwianie formalności w związku z załatwieniem tej jakże pięknej sali. To była pierwsza studniówka z naszej szkoły właśnie tam, nie lubię czegoś ciągle odgrzewać, więc starałam sie o jak najlepszą ofertę :) ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA.

(byłam prowadzącą - uwielbiam czytać na takich eventach!)

czwartek, 3 lipca 2014

Aktualizacja wlosowa #10


Troche spozniona, ale jest! :)
W tym miesiacu nie dzialo sie nic specjalnego. Ograniczylam pielegnacje do minimum ze wzgledu na to, ze wyjechalam za granice i nie mialam jak wziac swoich wszystkich kosmetykow. Spakowalam tylko kilka odzywek, szamponow, serum i wlasciwie to nawet nie posiadam odzywki b/s, KOSZMAR!


niedziela, 29 czerwca 2014

RECENZJA: Invisibobble - podróbka.

Ostatnio mialam okazje na zywo pobawic sie podrobka gumki Invisibobble, ktora pokazala mi Olga - poczatkujaca wlosomaniaczka. Wkrotce po tym zaopatrzylam sie wlasnie w taki sprzecik :)


Podrobka kosztowala 1 zl. Kupilam czarna. Gumka jest rozciagliwa, elastyczna - nawet po calym dniu noszenia na wlosach wraca do stanu poprzedniego. Moja dalej sciska mocno reke, a mam ja okolo miesiac. Delikatnie unosi wlosy, kucyk nie wyglada smetnie, a w dodatku dosc ciekawie prezentuje sie.

piątek, 27 czerwca 2014

RECENZJA: L'biotica Biovax intensywnie regenerująca maseczka do włosów ciemnych.

Jako że jestem dumną posiadaczką ciemnych włosów (zwłaszcza ostatnio są jeszcze ciemniejsze niż naturalne, bo je zafarbowałam) postanowiłam i tego kosmetyku spróbować. A że z maskami biovaxu spotkałam się wyłącznie w formie próbek, zaopatrzyłam się w trzy biedronkowe wersje: naturalne oleje, do słabych i wypadających i dzisiejsza bohaterka: do włosów ciemnych.





niedziela, 15 czerwca 2014

Kokardka z kucyka.

   
      


Z racji tego, że nie mam zbytniego dostępu do edycji zdjęć, czy swobodnego ppisania, przygotowalam dla Was mały tutorial :) Koniecznie dajcie znac, co sądzicie o takich postach? Podobają Wam się kokardki na włosach?

wtorek, 10 czerwca 2014

Loki z 4 ślimaczków.

Pozdrowienia z wiecznie mokrej Zielonej Wyspy! :) Od soboty jestem już w Dublinie, pierwsze 2 dni były słoneczne, ale dziś zaczęło się to, co dla Irlandii jest zupełnie normalne. W Małopolsce z tego, co wiem, okropne upały, zazdroszczę ;< Opuściłam trochę bloga, ale już to nadrabiam!

Wiem, że mnóstwo z Was zapewne nieraz układało loki poprzez ślimaczki, jak u małych dziewczynek :D, a ja zrobiłam to po  raz pierwszy i pędzę do Was z przedstawieniem efektów :D Prawie suche włosy związałam w 4 ślimaczki, oczywiście mam dwie lewe ręce, jeśli chodzi o stworzenie sobie fryzury, więc widać na zdjęciach, jak koślawe po nocy zostały. Następnie każdego po kolei rozwiązywałam i lekko roztrzepywałam. I tadam.. :) (Zwróćcie uwagę na moje super profesjonalne tło! :P)







  

 

Busz, jakich mało, ale nie taki jak zwykle po niezbyt dobrze działającej masce. Mnóstwo, mnóstwo objętości! Ale następnym razem muszę popracować nad związaniem końcówek, bo szaleją na wszystkie strony :)

Lubicie ślimaczki? Często je związujecie? Podoba Wam się efekt na moich włosach?